Witam, powitać :)
Z dość małym poślizgiem, jednak jest. Dziś trochę o E51, telefonie, który był pewnym wyznacznikiem, biznesowym modelem, a ja mając ją w pierwszej gimnazjum byłem kimś. Fakt, klasa druga to E71, klasa trzecia do HTC Desire (i ten optyczny wskaźnik...?).
Mała, kompaktowa, poręczna... dzisiaj słowa obce poniekąd patrząc na nowości, które kosztują ponad 3 tyś. Znalazłem stary post na forum, gdzie cena sięgała 1000zł. Sam dałem za nią wtedy 500zł, sprzedałem SE K800i wtedy.
Wracając do bohatera-
Przód: metalowa ramka, która trzyma lakier do dziś była pewnym wyznacznikiem wśród konkurencji. Idąc od góry mamy diodę od powiadomień, która ma tylko jeden kolor- biały. Obok głośnik od rozmów, który może konkurować nawet i dzisiaj. Poniżej mały 2 calowy wyświetlacz. Trochę mały, jednak dało się z nim żyć. Poniżej klawiatura, która posiadała dość przydatne skróty. Dzisiejszy Home, skrót do kalendarza, do kontaktów czy wiadomości. Reszta dość jasna, czytelna i chyba większość pamięta tamte lata. Pomimo kilku właścicieli, prawie 10 lat na karku nie jest wytarta. Góra to przycisk od zasilania, była na nim guma, jednak odpadła już :D Lewy bok to przycisk do poleceń głosowych, czy też w dyktafonie..nigdy nie był używany. Prawy bok to przycisk głośniej, przycisk wycisz- wyłączał mikrofon podczas rozmowy, przycisk do zmniejszenia głośności. Dół to już trzy wejścia- do ładowarki, jack 2.5mm, mini usb..trochę tego było... Tył to głośnik, głośny głośnik. Aparat 2Mpx, bez diody...a zdjęcia były średniej jakości w klasie niższej. Metalowa klapka, która chroniła baterię o pojemności 1050mAh i slot na kartę sim i pamięci. Klasa E biznesowa była pewnym wyznacznikiem. Wtedy jeszcze nie doceniałem jej możliwości o których później.
