piątek, 22 kwietnia 2016

Tęsknota

W ten jakże pochmurny dzień, kiedy czasami przebije się słońce postanowiłem podsumować przygodę z X Style. Kiedy otrzymałem ją do testów nie oczekiwałem funkcji z Samsunga, dobrego wyglądu niczym w G4, czy nudy od Asusa. Wyglądem sprawia, że każdy się obejrzy, każdy zapyta co to jest. Kiedy postawilibyśmy ją obok flagowych telefonów może i pasowałaby tam. Od systemu nie oczekiwałem niczego nowego, nawet już go znacie. To jest to samo, ta sama polityka. Czystość. Warto zwrócić uwagę na mały drobiazg- powrócił gest włączania latarki. Pewnie myślicie, gdzie są zdjęcia...nie ma ich. Zrobiłem parę z ciekawości, kilka rodzinnych. Coś wstawię. Mogę powiedzieć, że są to dobre zdjęcia, dobrze reguluje jasność, dobra ostrość, dobre kolory. Będzie mi brakować na 100% dwóch głośników, które są na przodzie. To umila korzystanie z telefonu, naprawdę. Drugą jakże ułatwiającą funkcją było szybkie ładowanie. S5 przy tym to seicento. Przy kupnie nowego telefonu będę musiał zrobić dodatkowe kryterium. Oczywiście Moto X Style tylko upewniło mnie, że więcej niż 5.1" też jest fajne. Bo jest. Duży, czytelny itd itd. Bajka. Po wszystkim brakowało mi tylko jednej rzeczy, uznam to za jedyną wadę. Brak skanera odcisków palca. Jest to chyba najlepsza metoda do odblokowywania...nie jakieś piny, hasła, szlaczki, które tylko spowalniają wszystko. Na koniec dodam o pokrowcu? plastikowym czymś, co jest w zestawie i nie polecam używania tego.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz