niedziela, 23 października 2016

Jest mi dobrze

Mięły dwa tygodnie. Początki były trudne, mianowicie zapomniałem jak sparować zegarek z telefonem. Kiedy już to zrobiłem, skonfigurowałem wszystko było lepiej. Tarcza, która mi odpowiada, alarm ustawiony, żebym wiedział, czy się spóźnię na zajęcia, Moto Body aktywne. Niestety zapomniałem o świecie i wyłączyłem w trakcie blututu w telefonie. Musiałem na nowo sparować zegarek, bo nie chciał się połączyć...znaleźli się wzajemnie, jednak powiadomień ? S..nie dostawałem. Sam zegarek, jak na urządzenie inteligentne działa bardzo dobrze. Nie musiałem czekać, aż upewni się, czy aby na pewno chce wykonać daną funkcję. Może i jest trochę okrojony z takowych, jednak można z nim żyć w przyjaźni. Wyświetlacz oczywiście ścięty na dole, nie widać dobrze "6" na tarczy zegarka.. Chociaż wiemy, że to Moto. Przejdźmy do baterii. Równie szybko co się ładuje potrafi się rozładować, kiedy - uwaga !- nie używałem go. Leżał sobie w swojej stacji dokującej, kiedy wróciłem np. o 15 i wieczorem bateria już kilka procent. Przy normalnym użytkowaniu dwa dni...no może półtora wytrzyma. Otrzymuję powiadomienia, czasami odpiszę - "tak"/"nie". Alarm działa, lokalizacja, bluetooth też. Sam decydował, czy mierzyć mój puls. Ogólnie wyszło, że żyję, nie biegam, chodzę, robię kilka tysięcy kroków dziennie. Sam zegarek w sobie jako urządzenie dla aktywnych byłoby ok, jednak dla kogoś typu - JA. niee. Sam z siebie posiadaczem bym nie był...za mało funkcji.. Jednak:  Polecam..- Tomi :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz