niedziela, 9 kwietnia 2017

Randka z Moto Z Play

Dzień dobry, dziś podsumowanie randki z Z Play od Lenovo Moto.
Krótka specyfikacja :
  • Procesor Qualcomm Snapdragon 625 (8 rdzeni, 2.0 GHz, Cortex A53)
  • Grafika Adreno 506
  • RAM 3GB
  • 32GB niby dla nas- mamy do dyspozycji ok 24GB
  • Wyświetlacz Super AMOLED 5,5"
  • NFC, BLUTUTU itd. ma
  • Mamy już Andorida 7.0
  • Bateria o pojemności 3500 mAh
  • Aparat tył - 16 Mpix
  • Aparat przód - 5 Mpix
  • Czytnik linij papilarnych
  • USB typ C
Patrząc na to wszystko możemy stwierdzić jedno- jest dobrze.
Dwa tygodnie z Z Play sprawiły, że zaczynam coraz mniej lubić mój notatnik i zaczynam częściej myśleć o zmianie. Widzę już jego leciwość, to jak jesteśmy w tyle z aparatem, szybkością działania..Wracając do dzisiejszego bohatera w czarnej zbroi. Nadal wkurwia mnie to ciągłe wyświetlania godziny (domyślnie, czy mamy powiadomienie- nie chce sprawdzić, ale on myśli inaczej). Dostępu do "zetki' strzeże czytnik linij papilarnych. Jak już wiemy wystarczy przyłożyć i bardzo szybko zostanie odblokowany- również możemy go zablokować przykładając palec do czytnika. Czasami wyciągając z kieszenie telefon dotknęło się dłonią czytnika i było to uznane za zbyt wiele prób- wpisz kod/ hasło, aby odblokować.... no cóż. Kiedy już odblokujemy telefon, wyświetlacz zapewni nam dobre kolory, kontrast i co najważniejsze- w słońcu bardzo dobrą widoczność treści. Oczywiście mamy dostęp do czystego Androida - bez zmian. Przejrzystość, prostota i brak jakichkolwiek udogodnień, bajerów. Kwestia gustu, lecz już zacząłem to lubić i akceptować. Nie mam tutaj czego opisywać zbytnio... pobrałem oczywiście gry moje PvsZ2, wyjątkowo Real Racing 2 no i działają bardzo płynnie, dobrze. Sam interfejs, wygoda użytkowania jest wg. mnie dobra. Czasami miałem problem z klawiaturą podczas pisania sms i wychodziły mi głupoty- później zmieniłem na "dużą wysokość" i było lepiej. Z udogodnień co do klawiatury to możemy sobie ustawić tło - np. jakiś tam obrazek (plaża) i już jest ciekawiej. Możemy też ustawić jakieś własne zdjęcie na tło..Fajnie, fajnie. Pasek z szybkimi ustawieniami możemy rozwinąć w małym stopniu i przy odpowiedniej konfiguracji traktować to jako szybki dostęp do najpotrzebniejszych rzeczy - włączyć wi-fi, blutu, pakiet np. Później gdy pociągniemy drugi raz w dół mamy już pełną listę. No i ogólnie randka staje się nuda, ponieważ Z Play zapewni nam tylko podstawowe atrakcje (zadzwoń, napisz, zrób zdjęcie, posłuchaj muzyki, pograj). Jednak jak dla mnie sprawi, że zostaniemy z nią na dłużej - czemu ? bo robi to bardzo dobrze. Nie zawiedzie nas i będzie zawsze gotowa do działania. Sama bateria 3500 mAh wystarcza mi na półtora dnia użytkowania. Tam gdzie mój notatnik miałby już ok 30% z zetką mam jakieś 50. Oszczędzanie energii tylko od 15% w dół i to wystarcz. Używam jej jakby to był mój telefon- piszę, dzwonię, gram..bla bla bla i wytrzyma spokojnie dobę. Tutaj brawa dla Lenovo Moto za ten ruch. Podsumowując ? Lenovo Moto Z Play jest bardzo dobrym, poprawnie wykonanym telefonem (lubię to określenie i będę tak piać). Może i nie podnieci nas jak Ferrari, może i nie będziemy nad nim płakać jak nad Laguną przed liftem, jednak możemy żyć spokojnie jakbyśmy mieli Mercedesa np. klasy C w dieslem CDI 2.2. Naprawdę spodobał mi się ten telefon i zaczynam myśleć o zmianie notatnika. Dodatkowo Moto Mods, które będą się rozwijać sprawiają, że warto pomyśleć o tym modelu, czy też o lepszym bracie - Z.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz